W ubiegłym tygodniu z kilkudniową wizytą w Bielsku Podlaskim przebywała młodzież i dzieci (23 osoby) z Wysokiego, z Republiki Białorusi. Organizatorem tego spotkania było Bractwo Młodzieży Prawosławnej Diecezji Warszawsko–Bielskiej działające przy parafii Zmartwychwstania Pańskiego w Bielsku Podlaskim pod przewodnictwem opiekuna duchowego ks. Andrzeja Mińko. Część z gości rok temu brała udział w obozie językowym zorganizowanym również przez bractwo.
Dzięki życzliwości ks. Jerzego Bogacewicza, dyrektora Domu Kultury Prawosławnej w Bielsku Podlaskim, goście zostali zakwaterowani w budynku domu kultury. Tutaj również korzystali ze śniadań i kolacji. Obiady były zasponsorowane przez bar „Anastazja”. Dzięki burmistrzowi goście dwukrotnie korzystali z pływalni miejskiej. Zwiedzili również ciekawe zakątki Podlasia, m.in. św. górę Grabarkę i monaster w Supraślu. W środę, 21 lipca, o godzinie 19.00 zaprezentowali przedstawienie muzyczno-poetyckie o tematyce religijnej i częściowo świeckiej. Część świecka była poświęcona matce i miłości do otaczających nas ludzi. Występ dał wiele radości słuchaczom, którzy nagrodzili artystów wielkimi brawami. Ks. Jerzy Bogacewicz podarował wszystkim albumiki pt „Bielska Hodigitria”, wydanymi z okazji święta Bielskiej Ikony, przez Fundację Domów Kultury Prawosławnej Diecezji Warszawsko-Bielskiej. Białoruskim gościom towarzyszył o. Anatolij, proboszcz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Wysokim. Batiuszka, który ma wykształcenie muzyczne, zajmuje się prowadzeniem szkółki niedzielnej w swojej parafii i przygotowuje młodzież i dzieci do występów.
Ks. Andrzej Mińko w imieniu bractwa, serdecznie dziękuje wszystkim ofiarodawcom i sponsorom, a mianowicie: parafii prawosławnej pw. Zmartwychwstania Pańskiego w Bielsku Podlaskim, dyrektorowi Domu Kultury Prawosławnej, ks. Jerzemu Bogacewiczowi, burmistrzowi Bielska Podlaskiego, Eugeniuszowi Berezowcowi, państwu Wiazowskim z baru „Anastazja”, firmie „HOOP”, piekarni „Bochen” oraz dyrektorowi Zespołu Szkół nr 4 im. Ziemi Podlaskiej, Mikołajowi Jalinnikowi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz